Parę uwag na gorąco odnośnie kampanii wyborczej Prawa i Sprawiedliwości:
1. Osiągnięty wynik PiS należy uznać za dobry, ale daleko niesatysfakcjonujący, jeśli chodzi o polityczne plany Jarosława Kaczyńskiego.
2. Jarosław Kaczyński ogólnie prowadził dobrą kampanię, eksponującą aspekty merytoryczne.
3. JK w czasie kampanii popełnił jeden poważniejszy błąd - odnosząc się do kwestii niemieckiej - jednak robił to w dość stonowany sposób. Ten błąd jednak nie miał w mojej ocenie ŻADNEGO wpływu na tzw. prowokację niemiecką - opartą praktycznie wyłącznie na pomówieniach, a nie na wypowiedziach Kaczyńskiego.
4. Dużo poważniejszymi sprawami w moim odczuciu jest niestety brak rozeznania Jarosława Kaczyńskiego w kwestiach gospodarczych - i tu np. wypowiedzi o rozwiązaniu w sprawie OFE na wzór węgierski (czyli de facto likwidacji OFE), na pewno nie pomogły budować wizerunku JK jako człowieka "na trudne czasy kryzysu".
5. Polityka kadrowa - dobór "przypadkowych" osób wg klucza smoleńskiego, czy funkcjonariuszy CBA - na krótką metę jest zabójcza dla PiS. Na dłuższą metę - jako najsilniejsza partia opozycyjna - przyniesie to być może określone pozytywne efekty. Na chwilę obecną jednak takie założenie nie jest oparte na realnych podstawach.
6. Kampania PiS była prowadzona wobec daleko nieprzyjaznych mediów "publicznych" i prywatnych - jednak nie jest to usprawiedliwieniem dla takiego wyniku. Decydując się na walkę, trzeba niestety liczyć siły na zamiary.
7. Należy przemyśleć sprawy kadrowe - puszczanie fatalnej pani Fotygi do mediów to doskonały przepis na samobójstwo medialne Prawa i Sprawiedliwości. I nie ma znaczenia, że to mądra kobieta, która na dodatek odmówiła przyjęcia więźniów z Guantanamo.
Wysoka popularność PO, a zwłaszcza RP potwierdza, że ludzie w Polsce nie potrafią samodzielnie myśleć, szukać informacji...
Wygląda na to, że moja wiara w Polaków została zachwiana w sposób bardzo mocny. Oczywiście na dobrą sprawę to głupcy pierwsi poniosą negatywne konsekwencje (jeśli będą) tych wyborów.
Nie jestem rozczarowany - bo nie liczyłem na dobrą sprawę na porażkę Platformy. Spodziewałem się też, że ilość kompletnych durniów głosujących na Palikota - będzie wysoka.
Nie omieszkam wyciągnąć wniosków z tego - na potrzeby własne, własnych działań :)))). Tak duża ilość durniów w Polsce, to złote żniwa dla ludzi zarabiających na głupocie.
